Autor Wiadomość
Timi
PostWysłany: Wto 19:32, 29 Sty 2008    Temat postu: Lodu na Antarktydzie ubywa coraz szybciej

W ostatniej dekadzie Antarktyda Zachodnia i Półwysep Antarktyczny coraz szybciej tracą lód - wynika z obserwacji naukowców brytyjskich, opublikowanych w piśmie "Nature Geoscience".
Jednocześnie zauważono, że masa lodu w Antarktydzie Wschodniej była w tym samym czasie dosyć stabilna. Nie zaobserwowano, by w ciągu dziesięciu lat przeważyły tam procesy akumulacji czy też utraty lodu - informują prowadzący badania.

Prof. Jonathan Bamber z University of Bristol i jego współpracownicy oszacowali ilość lodu "odpływającej" z lodowca do oceanu. Wykorzystali do tego dane satelitarne, obejmujące 85 proc. linii wybrzeża Antarktydy. Dane te porównali z symulacjami akumulacji śniegu w tym samym okresie, uzyskanymi dzięki modelowi klimatu w tym regionie. Ostatecznie wyliczyli, że w 2006 r. Antarktyda straciła w sumie niemal 200 mld ton lodu. Rozpuszczenie takiej ilości powoduje podniesienie poziomu mórz na świecie o ponad pół milimetra. Sam Półwysep Antarktyczny stracił około 60 mld ton lodu, a w Antarktydzie Zachodniej ubyło go 132 mld ton. Dla porównania, w 1996 r. w Antarktydzie Zachodniej znikło "zaledwie" ok. 83 mld ton. Większość lodu ubywa w okolicach Antarktyki Zachodniej sąsiadującej z Morzem Amundsena oraz na północnym krańcu Półwyspu Antarktycznego.

- Aby umieścić te dane w pewnej perspektywie przypomnijmy, że cztery mld ton lodu wystarcza, aby dostarczyć wody pitnej wszystkim mieszkańcom Wielkiej Brytanii na rok - tłumaczył prof. Bamber. Autorzy badania zwracają też uwagę, że dynamika antarktycznej pokrywy lodowej jest bardzo złożona.

źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1673332,16,lodu_na_antarktydzie_ubywa_coraz_szybciej,item.html
larczbucz
PostWysłany: Sob 12:15, 03 Lut 2007    Temat postu: Do końca wieku zabraknie lodu

Nowy sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon w reakcji na najnowszy raport ekspertów ONZ na temat zmian klimatycznych na Ziemi opowiedział stanowczo za podjęciem zdecydowanej walki z ociepleniem atmosfery naszej planety i związanymi z tym zagrożeniami.

W opublikowanym w piątek w Paryżu raporcie Międzyrządowego Panelu ONZ ds. Zmian Klimatycznych (IPCC) zapowiedziano, że temperatura na Ziemi wzrośnie prawie napewno o 1,8-4 stopnie Celsjusza, a być może nawet o 6,4 stopnia do końca tego wieku i oceniono, że z wielkim prawdopodobieństwem przyczyną tego zjawiska jest działalność człowieka.

W opublikowanym kilka godzin później oświadczeniu nowy sekretarz generalny ONZ zażądał od wszystkich państw świata udzielenia jednoznacznej odpowiedzi na wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi.

Biorąc pod uwagę niezwykła szybkość, z jaką one następują, należy podjąć znacznie "szybciej" niż dotąd i "znacznie bardziej zdecydowanie" kroki przeciwdziałające - oświadczył Ban Ki Moon.

W podobny sposób zareagowała na raport IPCC Komisja Europejska, która oświadczyła, że kraje uprzemysłowione muszą "pilnie" zobowiązać się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

Podsumowujący wyniki 6-letnich badań dotyczących zmian klimatu raport przewiduje 6 możliwych scenariuszy - od najbardziej optymistycznego, wg którego w 2100 roku będzie na Ziemi cieplej o 1,1 - 2,9 stopnia niż obecnie, aż do najgorszego, w którego skrajnym wariancie średnia temperatura na naszym globie byłaby wyższa aż o 6,4 stopnia. Według autorów dokumentu, temperatura na Ziemi będzie rosnąć o mniej więcej 0,2 stopnia na 10 lat.

IPCC, w którego pracach uczestniczą tysiące naukowców, uważa za "bardzo prawdopodobne", że takie zjawiska jak gwałtowne ulewy, cyklony, susze i niespodziewane fale upałów będą występować coraz częściej, a pokrywa śniegu i lodu na Ziemi będzie się kurczyć. W raporcie nie wykluczono, że do końca wieku całkowicie zniknie lód z bieguna północnego. Poziom wody w morzach wzrośnie w tym czasie - zależnie od różnych czynników - o 18-59 cm.

Będący wielkim autorytetem w środowisku naukowym IPCC obciąża odpowiedzialnością za globalne ocieplenie przede wszystkim ludzi, którzy przyczyniają się do zwiększania poziomu dwutlenku węgla w atmosferze, powodującego efekt cieplarniany. W tegorocznym raporcie prawdopodobieństwo, że to sama ludzkość jest autorką globalnego, ocieplenia ocenia się na 90 proc., czyli znacznie wyżej niż w poprzednim raporcie z 2001 r., kiedy to odpowiedzialność ludzi oceniono na 66 proc.

ŹRÓDŁO : www.interia.pl

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group